Views: 6
17 IX 1944 niedziela, imieniny Justyny, Roberta.
Wschód słońca 6:29, zachód 19:03, średnia temperatura powietrza 11 °C, księżyc w nowiu.
W nocy z 16 na 17 września na Przyczółek Czerniakowski przeprawia się kolejna grupa żołnierzy 9. Pułku Piechoty 3. Dywizji 1. Armii WP.
W ciągu dwóch dni na Czerniaków dociera w sumie ok. 1200 żołnierzy.
Po wylądowaniu, wraz z oddziałami AK, żołnierze zajmują pozycje obronne w domach na ul. Idźkowskiego i Zagórnej.
Trwają zaciekłe walki o utrzymanie przyczółka.
Wieczorem połączone siły: AK i „berlingowców” przystępują do szturmu na dom Idźkowskiego 5/7, co umożliwiło ewakuację rannych ze szpitala przy Zagórnej 9. Część rannych udało się przeprawić na wschodni brzeg.
Tej samej nocy na wysokości Marymontu przeprawia się przez Wisłę z Pragi jedna kompania z 6. Pułku Piechoty 2. Dywizji Piechoty. W jej skład wchodzi pluton rusznic przeciwpancernych i łącznościowcy. Żoliborz, Mokotów i Śródmieście przez cały dzień są nękane ogniem niemieckiej artylerii.
Działania niemieckie przeciwko powstańcom tych dzielnic jednak zostały zawieszone w związku z trudną dla Niemców sytuacją na przyczółku czerniakowskim. Główny ich wysiłek zostaje skierowany właśnie tam.
Do obozu w Pruszkowie, gdzie znajdują się ludność ewakuowana ze Starówki i innych dzielnic Warszawy przybył delegat Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Paul Vyss.