Views: 5
24 VIII 1944, czwartek Bartłomieja, Jerzego.
Wschód słońca 5:49, zachód 19:59, średnia temperatura powietrza 20 °C, pochmurno, potem rozpogodzenie.
Stare Miasto jest nadal celem nieustannych, zmasowanych ataków nieprzyjacielskich. Niemcy opanowują część zrujnowanych zabudowań szpitala Jana Bożego przy ul. Bonifraterskiej, szkołę przy ul. Rybaki i budynek mieszkalny na terenie PWPW.
Po ciężkich walkach Powstańcom udaje się utrzymać ruiny Pasażu Simonsa przy Długiej.
W ruinach posesji Długa 27/29 powstają stanowiska obronne, nazwane „Redutą Matki Boskiej”. Załoga Starego Miasta odpiera ataki wroga od południa, utrzymując placówki na Miodowej, Podwalu i Piwnej. Od wschodu broni się Brzozowa.
Odziały AK zdołały utrzymać atakowane zakłady Fiata na Sapieżyńskiej.
W kontrnatarciu wyparto Niemców z Pałacu Radziwiłłów na Bielańskiej 14.
W Śródmieściu nieprzyjaciel prowadzi systematyczny ostrzał placówek powstańczych na Kredytowej, Królewskiej, Towarowej, Chmielnej, Żelaznej. Pod ostrzałem są stanowiska powstańcze przy Kruczej, Wspólnej, Hożej, Wilczej i Koszykowej. Niemcy podejmują próby opanowania niektórych domów przy Królewskiej na wysokości Ogrodu Saskiego i przy Grzybowskiej. Atakują zaciekle Dom Kolejowy i Dworzec Pocztowy oraz placówki powstańcze wzdłuż ul. Towarowej.
W Śródmieściu południowym, po zaciętej walce, oddziały powstańcze zdobywają pozycję niemiecką przy ul. Żulińskiego i opanowują kwartał pomiędzy ulicami Poznańską, Żulińskiego, Marszałkowską i Nowogrodzką.
Leszek Rołodziejczyk
Marsz Kompanii K-3
Do szturmu nam grają granaty,
Szrapnele nad nami się rwą,
Wybijają takt armaty
I jak werble kule grzmią.
Tych ogni dalekich różaniec
Oświetla sczerniałą twarz.
Pod ten ogień, na ten szaniec!
To jest żywioł, żywioł nasz.
Bo nasza kompania
Do ataku zawsze rwie,
Bo nasza kompania
Ze wszystkich przeszkód śmieje się.
Gdy wroga dopadnie,
To aż cała ziemia drży,
Po tym każdy wnet odgadnie,
Ze to bije się K-3!
Nasz szlak cały potem zalany,
Na drogach zakrzepła lśni krew.
A my naprzód w świat nieznany,
A na ustach jeno śpiew.
Służewiec, Czerniaków, Mokotów
I Chojnów pamięta bój,
Pośród ulic, domów, płotów
Zawsze naprzód, nigdy stój!
Bo nasza kompania…
Już słońce wolności nam wschodzi,
Do czynu już brzmi zloty róg.
Pośród świeżej krwi powodzi,
Poprzez gruzy prowadź Bóg!
A jeśli kto padnie wśród boju,
Niech słodko o Polsce śni,
Niech go wieczny sen ukoi
I matczyne drogie łzy.
Bo nasza kompania…
1944 sierpień 24, Warszawa (Żoliborz).
Meldunek sytuacyjny ppłk Mieczysława Niedzielskiego („Żywiciela”) – dowódcy Żoliborskiego Obwodu AK, dotyczący m. in. ewakuacji oddziałów AL kanałami ze Starego Miasta na Żoliborz
Żywiciel
M. p., 24.08.44Dowódca Grupy „Północ”
I. Pomimo rozkazu Pana Płka z dnia 22 bm. o zabezpieczeniu wlotów do kanałów melduję, że w dalszym ciągu przenikają większe i mniejsze grupy ze Starówki.
W dniu 24.VIII o godz. 9 przybył oddział AL (pismo załączam) w sile około 40 ludzi, w tym 5 kobiet. Przybywanie tych grup dezorientuje mnie całkowicie i wywraca normalny tryb życia w Obwodzie. Proszę P. Płka o surowe rozkazy i polecenie obsadzenia wszystkich wlotów na terenie Starówki, ponieważ ja nie mam możliwości zamykania ludzi przesączających się, gdyż przeważnie postawa ich jest wyzywająca i może dojść do rozlewu krwi bratniej.II. Dnia 24 o godz. 9.30 przybył oddział „Orląt” (byt to oddział z kompani harcerskiej „Orlęta”, wchodzącej w czasie powstania w skład batalionu AK im. S. Czarneckiego, dowódca kpt. Lucjan Giżyński („Gozdawa”)) w sile 1 plus 13. D-ca plut. pchr. Janusz (Janusz Załęski) wręczył mi rozkaz P. Płka w sprawie „Jerzyków” (Jedna z wojskowych organizacji konspiracyjnych, powstałych w początkowym okresie okupacji. Weszła w skład AK. W czasie powstania wystawiła własny oddział. Dowódca por. Jerzy Strzałkowski (od lego imienia nazwa organizacji)). Jednocześnie zameldował, że grupa AL idąca ze Starówki rzucała w kanałach granatami i zachowywała się b. głośno (Nie odpowiada prawdzie. Wspomniana grupa AL została po prostu obrzucona granatami przez Niemców przy przechodzeniu pod otwartym włazem do burzowca w okolicy Dworca Gdańskiego.). Janusz melduje, że poziom wody w kanałach wzrósł i jest już utrudnione przejście. Na rozkaz p. Grzegorza (Gen. Tadeusz Pełczyński – szef sztabu KG AK, który w tym czasie przebywał na Żoliborzu.) staram się wysłać cztery grupy ludzi po 20 [osób) na Starówkę.
III. Telegram nr 10 z 22 bm. i nr 13 z 23 bm. otrzymałem przez swoją radiostację dopiero 24 bm. o godzinie 8.50. Proszę o zarządzenie usprawnienia pracy radiostacji na Starówce.
Żywiciel
Zał. 1.
(Załączonego do tego meldunku pisma dot. AL na Żoliborzu nie odnaleziono.)
Oryginał, maszynopis
AWIH, III/44/75
Źródła:
- Maciej Kledzik, „Królewska 16”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1984.
- Antoni Przygoński, „Udział PPR i AL w Powstaniu Warszawskim”, Książka i Wiedza, Warszawa 1970
- Almanach Powstańczy 1944 z kalendarzem na rok 2004, Miasto Stołeczne Warszawa, Warszawa 2003