Views: 10
Urodziłem się w cieniu wojny, w kilka lat po jej ukończeniu. Moje dzieciństwo, lata młodości i część życia dorosłego przypadły na okres w dziejach naszego kraju, który zaliczyć należy do jednego z najgorszych w dziejach Narodu, czyli na okres panowania komunistycznego pomiotu. Pomijam tu oczywiście lata rozbiorów okupacji.
Od dziecka byłem niemym świadkiem problemów emocjonalnych rodziców, dziadków, którzy byli ofiarami niemieckiej i bolszewickiej opresji: dziadek więzień obozu oświęcimskiego, drugi żołnierz Powstania Warszawskiego, mama, jej siostra i rodzice wywiezieni po Powstaniu na około 10 miesięcy na roboty do Niemiec. Cieszyli się z tego niemieccy bauerzy, że mają darmową siłę roboczą.
Cień wojny, lata przeżyte w komunie zaznaczył piętno na ludziach z mojego pokolenia, czy na wszystkich. Jasne, że nie. Byli tacy, którzy wychowywali się w warunkach niemalże komfortowych, osłonięci parasolem przed działaniami tzw. komuny, która była sterowana z kremla.
——————————————————————————————————————–
Od czasu wybuchu wojny, napaści na Ukrainę przeglądam liczne portale i wpisy widniejące na stronach przeróżnych portali, w tym blogów, forów. W znacznym stopniu są to wpisy identyfikujące się z Ukraińcami, wpisy świadczące o dużej wrażliwości na losy ginącej ludności Ukrainy, w tym niestety dzieci.
Niestety są też takie witryny, fora, gdzie tzw. forumowicze (typowe lemingi) siedzący za ekranami swoich komputerów, snują jakieś teorie, przechwalają się, gdzie to oni nie byli – mają na myśli szczególnie Rosję. Opisują jak to z Rosjanami pijali wódkę i różne tego typu dyrdymały. Owszem piszą też dużo o tym co się dzieje na Ukrainie i w Rosji. Ładnie piszą a i owszem, pokazują jacy są elokwentni, obyci w świecie, jakie mają zasoby intelektualne. Snują teorie spiskowe dotyczące przebiegu wojny, na chwilę nie zająknąwszy się na temat zniszczeń jakie czynią orkowie ze wschodu na ukraińskiej ziemi, o tym, że kacapy palą, bombardują, gwałcą mordują ludność cywilną.
Piszą zazwyczaj o rzeczach, na których się nie znają. Klepią te swoje dyrdymały, ciągle popisując się, przed kim zupełnie nie wiem. Na dodatek w ich wypowiedziach często zawarty jest niezrozumiały negatywny stosunek do wypowiedzi innych uczestników dyskusji, jakaś taka niezrozumiała, zajadła nienawiść. I tak z wątku o napaści na Ukrainę robi się wielkie bagno.
Administracja patrzy na to bagno i chyba jest dumna, że ma takich wspaniałych forumowiczów, którzy potrafią siedząc w cieple domowym piszą dyrdymały, snują dziwne teorie nie znając realiów wojny. I co jeszcze cieszy włodarzy tego forum – klikalność. Ona jest ważniejsza niż merytoryczne wypowiedzi. Jak to nazwać?
Wygląda to żałośnie a zarazem jest smutne i przerażające, że w tak trudnej dla Ukrainy chwili, w sytuacji trudnej dla nas i naszego kraju bezpośrednio narażonego na zagrożenie można w taki sposób się produkować. Po co, dla kogo? Chyba tylko dla siebie. Chyba tylko po to, aby podnieść sobie poczucie własnej wartości.
Jestem ciekaw, czy ludzie ci poza wypisywaniem … wznieśli się ponad podziały i choćby w minimalnym stopniu okazali swoją solidarność z bohatersko walczącą Ukrainą.
Z toczącej się dyskusji wnioskuję, że wygląda to co najmniej marnie a piszący zachowują się jak ruskie trolle.
———————————————————————————————————————–
Świat zamarł wobec tego co wydarzyło się w Ukrainie, po wyzwoleniu Buczy, Irpienia później na dworcu w Krematorsku. To samo dzieje się cały czas w Mariupolu, Charkowie, Irpieniu …
Tam orkowie ze wschodu bombardują miasta, wioski, palą, mordują strzelają w tył głowy (zupełnie jak w 1939 roku i latach następnych w Katyniu, Smoleńsku), gwałcą kobiety, rozjeżdżają ciała zamordowanych czołgami, wrzucają granaty przez otwarte okna do budynków mieszkalnych, wchodzą do domów mieszkań gwałcą dzieci na oczach matek.