Views: 4

25 IX 1944 poniedziałek. Imieniny Aurelii, Władysława.
W
schód słońca 6.43, zachód 18.44, średnia temperatura powietrza 10 °C, zachmurzenie duże, deszcz, księżyc w pierwszej kwadrze.

Od wczesnych godzin porannych Niemcy kontynuują natarcie na Mokotów z południa i zachodu. Trwają zacięte walki na odcinku południowym.

Rano Niemcy przysyłają do komendanta Mokotowa ppłk „Karola” parlamentariuszy [wziętych do niewoli oficerów AK] z propozycją kapitulacji. Na propozycję nie udzielono żadnej odpowiedzi.

Szkoła przy ul. Woronicza siedmiokrotnie przechodzi „z rąk do rąk siedem razy!”. Dowodził tam osobiście dowódca „Baszty” ppłk „Daniel”.

Po zachodniej stronie batalion „Olza” pod naciskiem wroga wycofuje się z linii Al. Niepodległości ulicami Goszczyńskiego i Odyńca w kierunku ul. Krasickiego.

Powstańcy tracą ważny punkt oporu – „Redutę Alkazar” na rogu Al. Niepodległości i Odyńca.

Oddziałom AK, walczącym na południe od ul. Malczewskiego, grozi odcięcie. Siły niemieckie przesuwają się z ul. Malczewskiego ku Puławskiej.
Powstańcy ponoszą dotkliwe straty. Na terenach zajętych przez wroga dochodzi do grabieży, podpaleń i mordów.

Mając na uwadze chęć ocalenia swoich oddziałów przed zagładą i nie widząc dalszego sensu obrony, ppłk „Karol” podejmuje w nocy samowolną decyzję opuszczenia Mokotowa.

Na Żoliborzu i w Śródmieściu panuje względny spokój. Pod gruzami domu przy Marszałkowskiej 129 ginie ppor. Eugeniusz Lokajski „Brok”, wybitny sportowiec, olimpijczyk.
Podczas Powstania jest oficerem łącznikowym kompanii „Koszta” i dokumentalistą.

Niemcy ogłaszają powołanie wszystkich mężczyzn w wieku 16-60 lat zdolnych do noszenia broni do Volkssturmu.

Depesza „Montera” do Rokossowskiego: „Od 24 IX silne natarcie niemieckie na naszą dywizję mokotowską. Proszę o bombardowanie zgrupowań niemieckich.”