Views: 8

Spacer po Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych jest w programie dnia moim obowiązkowym zajęciem. Obowiązkowym z wiadomych powodów. Jestem współwłaścicielem psa. Jest też nie tylko obowiązkiem, ale przyjemnością, sposobem na utrzymania organizmu w dobrej kondycji fizycznej. Ma też swoje zalety poznawcze. Kontakt z przyrodą, niespotykane poza tym miejscem okazy ptaków i zwierząt … jednak o tym następnym razem.
Dziś o sporcie. Trochę przekornie. Mówi się sport, to zdrowie, szczególnie uprawiany amatorsko i na świeżym powietrzu. Zarówno Błonia jak i pobliski park Skaryszewski są ulubionym miejscem spacerów, nie tylko rodzin z dziećmi. W ciągu tygodnia oba te miejsca „okupowane” są przez właścicieli psów, osoby biegające dla zdrowia lub niemal wyczynowo.  
Co ponadto. W weekendy, w ciepłe miesiące liczni miłośnicy grillowania urządzają sobie sesje, które często zakrapiane są suto alkoholem. Bo jakżeby inaczej. Zaznaczam jest to miejsce publiczne. Grillowanie jest dopuszczalne, jednak spożywanie alkoholu już nie. Kto by się tym jednak przejmował. Polak chce, aby prawo go chroniło, nie jest jednak skory do jego przestrzegania.
Na terenie Błoni mamy zainstalowane przyrządy do ćwiczenia, ścianę do tenisa i stół do ping-ponga oraz miejsca do zabaw dla dzieci. Przyrządy do ćwiczenia cieszą się dużą popularnością wśród osób w różnym wieku. Rano zazwyczaj ćwiczą emeryci, później osoby młodsze, aktywne zawodowo.
Błonia mają też inną klientelę, można rzec pośrednio związaną ze sportem. Klientelę, która odwiedza ten piękny zakątek bez względu na porę roku, dnia, nocy i panującą aurę. Są to miłośnicy reklam sportowych a raczej reklamowanych w nich napojów. Nic nam do tego, w sumie to ich zdrowie i ich problem. Przepraszam ich rodzin też. Mogliby jednak nie epatować tak swoimi upodobaniami „sportowymi”, pozostawiając puste butelki poza koszem lub je, co gorsza rozbijając. Rozbite, zazwyczaj nie sprzątnięte przez służby sprzątające szkło, nie tylko szpeci ten piękny zakątek Warszawy, może być też powodem okaleczeń naszych czworonogów.
Bywa, że ci osobnicy nie tylko spożywają, są często agresywni nie tylko werbalnie. Czy jest na nich sposób? I tak i nie.
Z pozdrowieniami dla sportowców.